Najlepsze że udało się znaleźć chętnych którzy jak pelikany łyknęli akcje po 800 nie patrząc na sytuację spółki lub jej nie rozumiejąc. Potem będzie jak zwykle płacz i atakowanie wszystkich dookoła, że to giełda bananowa itd.
A tymczasem wszystko jest w publicznie dostępnych raportach, tylko trzeba się dokopać pod trawniki pomalowane na zielono.