Niestety nie dam rady się pojawić fizycznie ale szczerze kibicuję spółce choć mam tylko malutki pakiecik akcji tak że gdyby nawet urosła 100 procent to żadnym krezusem nie zostanę co najwyżej parę tysiaczków by się przytuliło, ze swej strony mogę zaoferować stałość w uczuciach do pani walewskiej której kolejną dostawę świeżo wczoraj zapłaciłem i oczekuję na info o jej przybyciu na pobliski Orlen. Wcześniej kupowałem mydło różane made in Bułgaria a 5 PLN ale teraz to już tylko "kochankę cesarza " bo jest lepsze i dwa razy tańsze, sorry Bulgaria