Cześć Tom - i dzięki za ciekawy wpis! Miła odmiana po wypocinach całodobowego na 18 nicków, które szkoda nawet skanować wzrokiem, bo chatgpt 0.1 był ciekawszy.
Co do meritum: jak oczekiwać racjonalnego zachowania kursu umęczonego Vivida, bo absolutnie masz rację (i dlatego nie tylko trzymam, ale nawet trochę znów skubię po tej zabawnej cenie, zresztą nie tylko ja), skoro nawet na liderach rodzimego gamedevu żarty wyprawiają?
11 Bit szykuje dwie spektakularne premiery, po testach, nagrodach (Gamescom!) i pierwszych recenzjach już widać, że będzie przynajmniej dobrze, a właśnie zaraportowali zysk za półrocze, za które miała być mocna strata. Jak zachowuje się kurs? Żenująco.
Bloober szykuje przełomowe dla nich SH2, po którym wskoczą do globalnej ekstraklasy - niezależnie od ocen i sprzedaży, zresztą całkiem pewnej dzięki tytułowi, Konami, i sentymentom growych weteranów. Jak się zachowuje kurs? Po średnim wstępnym trailerze spadł z 28 na 21-22. A teraz po znakomitym nowym trailerze potwierdzającym poprawienie wszystkich większych błędów ledwie zipnął na 23-24. Takie to racjonalne zachowania kursu nawet na znanych growych.
O tym, co się wydarzyło np. na Starwadzie po słabym, ale jednak nie tak dramatycznym wyniku Invincible nie wspomnę - serio jazda ze 120 zł na 8-10 zł?
Był czas przesadnego pesymizmu w branży, jest czas skrajnej ostrożności, żeby nie powiedzieć paniki. Co w przypadku Vivida i tak jest dosyć uzasadnione. Ale absolutnie zgoda: kurs jest 2-3 razy niżej niż w czasie, gdy mieli niespłacone obligacje i żałosnego prezesa, a nie mieli RB3 w drodze i gościa na czele, który ewidentnie stawia własną gębę (i znaczny pakiet akcji) na to, że wyciągnie naszą poczciwą staruszkę z dołka.
Czas pokaże. Jedyną wiadomą jest to, że fontanna furii zaraz tutaj nastąpi tak jak po Twoim wpisie :D
Pozdrawiam i całuję! :D