Mysle, ze ogolna sytuacja dla budowlanki sie zmienia. To wszystko co dobrego jest lub bylo juz w cenie. Teraz jest ocena potencjalnej przyszlosci.I ta wg mnie nie wypada dobrze. I nie chodzi tu o Mirbud.Spolki nie mozna sie czepic.Ale deficyt budzetowy, procedura nadmiernego deficytu. Kolejni ministrowie z Tuskiem na czele klucza, kreca i klamia na temat inwestycji.Slyszymy,ze drog to juz jest za duzo, kolej CPK redukuja, Izery nie bedzie itp itd.