Przypomniał mi się stary dowcip sprzed lat
"Ponieważ Pan Bóg interesuje się losem studentów, na początku tego semestru posłał jednego z aniołów na Ziemię,
aby ten zdał mu relację, jak to studenci się uczą. Anioł rzekł:
- Uniwerek nic nie robi. Medycyna kuje. Politechnika chleje.
Po pewnym czasie Pan Bóg znowu poprosił anioła o sprawdzenie, co dzieje się ze studentami.
- Uniwerek zaczyna się uczyć. Medycyna kuje. Politechnika chleje.
Tuż przed sesją anioł znowu odwiedził Ziemię.
- I cóż porabiają nasi studenci? - spytał Pan Bóg.
- Uniwerek się uczy. Medycyna kuje, a Politechnika się modli.
- I oni właśnie zdadzą! - rzekł Pan Bóg"
Można ten dowcip sparafrazować w odniesieniu do wyborów :)
A więc pijcie dziś, pijcie jutro, a w sobotę módlcie się.
I dzięki temu Wasza partia wygra ( i nie ważne która )
Pozdrawiam
Były, były student PW