Witam szanownych kolegów i powiem tak, że średnio rzecz biorąc uwzględniając zarówno hossy jak i bessy degrenoladę, czy też owczy pęd i modę, kursy spółek trzymają się opisanego przeze mnie prawa na forum Echa "hipoteza prawa kursu granicznego". Jest tylko kwestią czasu, aby się to spełniło dla indywidualnej spółki ale czas odgrywa zasadniczą rolę dlatego znajomość tego prawa jest tylko częściową receptą reszta jest tak jak powiedział Greg: trzeba myśleć, żeby kupić tanio i szybko sprzedać, szybciej niż znowu zacznie spadać-/ mniej więcej taki sens/. Dziękuję za uwagę, pozdrawiam, życząc max. korzyści ze znajomości wyżej wymienionego prawa i wyłączam się.