Musisz się bardzo mocno postarać, bo to już wszystko niczym zdarta płyta.
Przyznam szczerze, że już mi cię trochę żal, tak bardzo to przeżywasz i pewnie spać po nocach nie możesz, wciąż rozmyślając o tym, jak tu mnie dokopać....hahaha
A ja się tym bawię, bo wiem, że to efekt nieustannej frustracji i boleści doprowadzających wręcz do drgawek.
Dlatego może już przestanę cię gnębić....hmmm
Niemniej już sami to, po tak długiej przerwie ponownie wskiczylas na mnie, wiele mówi......miło mi :)))
Może jeszcze trochę poskaczesz, ku mojej uciesze.....hmmm :))