Problem w tym że za tymi zamówieniami nie idą kolejne i pytanie dlaczego. Było zamówienie na dachówkę do Nowej Zelandii i kolejne się już nie pojawiły, małe, pilotażowe zamówienie dachówki w Wiśniczu i więcej już nie zamówiono. To samo z USA, skończyło się na jednym zamówieniu i nawet nie wiem czy było realizowane. Rynek miał być przygotowany na ich produkty, a popyt przewyższać podaż, a oni nawet nie mają obłożonych mocy produkcyjnych w 10%. Już nawet nie wspominam, że zainteresowanie szybami z powłoką kwantową miało być tak duże, że po uruchomieniu produkcji kolejnym krokiem miało być przeniesienie produkcji do producentów szkła by zaspokoić popyt.