Tutaj pozwól, że się z Tobą nie zgodzę. Od osób takich jak Pan Tuora, Pan Kamola czy Pan Kierzek oczekuję tego, że jak wchodzą do Spółki, to przychodzą do niej z całą swoją ekipą i robią rewolucję. Pierwszy rok przeznaczają na restrukturyzację i rebranding produktów, drugi na ekspansję, a w trzecim pojawiają się już wyniki. Nie oszukujmy się, Miraculum to nie jest duża Spółka jak np. CCC czy LPP. Zatrudnia 50 osób, przychody 20-25 mln PLN, 10 marek na krzyż, 20-30 sieci dystrybucji w Polsce. Przy takich inwestorach, nie ma problemu z finansowaniem, bo Panowie zapewniają szeroki strumień gotówki.
Panowie weszli do Spółki w 2016 r. Pan Kierzek w 2018 r. jak pokazują komunikaty giełdowe. W tym czasie, z taką kasą można w Spółce zrobić wszystko. Nie obchodzi mnie co było wcześniej, bo ja kupowałem akcję Mirki z nadzieją, że tak niewielką Spółkę to Panowie rozbujają w kilka lat 3-4 krotnie. Natomiast cały czas słyszę po kilku dokapitalizowaniach, ze Spółka była w kiepskiej kondycji .To jak wytłumaczyć, że wyniki za I półrocze 2021 są na tle I półrocza 2020, kiedy szalała pandemia żenująco słabe. Wszyscy zarabiają w tym roku, kiedy PKB rośnie powyżej 10%, a Miraculum traci. Osiągać taki kompromitujący wynik to jest mistrzostwo świata. Jak patrzę na wyniki historyczne, kiedy Spółka była w upadłości i miała jakiś egzotycznych inwestorów, to wyniki były takie same. Panowie przepalają niesamowite ilości pieniędzy, a wyników żadnych. Nie potrafię tego zrozumieć, bo ludzie którzy budowali potęgi Benefit System, Inter Cars czy Cormay/Orphee tutaj w tak małej spółce błądzą jak dzieci we mgle. Albo są już totalnie wypaleni albo już nie wiem co.