Podejrzewam, że wielu techników wystawiło teraz zlecenia sprzedaży bo spadliśmy poniżej wsparcia 0,2. Może być tak, że właśnie ktoś na to liczył. Czeka teraz aż się ludzie powysypują, pozbiera i będzie szybki powrót.
Powiem jak polityk - oczywiście możliwy dalszy zjazd. Ale wydaje mi się, ze nie zeszło wczoraj tyle akcji żeby snuć teorię o wyjściu kolejnego grubego.
Moje zaufanie do Serenity zostało nieco nadszarpnięte, ale póki co wierzę w spółkę. Obecne poziomy wykorzystuję raczej do uśredniania (wczoraj wpadło trochę po 0,16). Im niższy poziom tym więcej akcji kupuję - średnia ładnie się wtedy obniża.
Pozdrwim poważnych inwestorów.