Wypraszam sobie...moja nieobecność to po prostu najzwyklejsze wakacje. Konkretnie Ibiza -> Tobie Marysiu też polecam to miejsce, można zrobić reset mózgownicy pod przewodnictwem dj'ów typu David Guetta czy Armin van Buuren no chyba, że nie czujesz się już na siłach żeby coś wykrzesać ze swoich bioder. Wracając do tematyki PCE -> nikomu nie sprzedawałem bajki o wynikach. Pamiętam, że ktoś prorokował zysk netto na poziomie 200-300 mln zł, ale kto normalny w to uwierzył?