Jakos mnie to nie przekonuje. Kto tu sypal. Obroty byly zawsze maleńkie. Moze w ostatnich kilku dniach troche wzrosly. Ale byc moze ktos nie byl pewien samego raportu i wolał sprzedać.
Co do tych wydumanych roszczen za straty. Cos takiego to kazdy moze sobie napisac. Jesli to bylby polski kontrahent to w ogole nikt by nie bral takich rzeczy poważnie. Ten jest z usa moze mysli ze cos wyrwie. Ale zastanówcie się. Kwota wzięta z palca. Prawdopodobnie caly kontrakt opiewal na sporo mniejszą. Dochdzenie takich roszczeń przed sądem musiało by byc poparte udowadnianiem ze kontrahent poniosl jakas wizerunkowa stratę. Lub cos podobnego. Dochodzi do tego kwestia udowadniania ze wada jest wina producenta a nie powstala w trakcie transportu lub przechowywania. Efekt jest taki ze obawy o jakiekolwiek wygranie takich roszczeń przed sądem jest bliskie 0. Jesli KW przedluza swoje kontrakty w USA z swiatowymi potentatami w tej branzy. To znaczy ze wiedzą oni ze te zarzuty sa bedspodstawne. Znając gielde to coz pewnie zobaczymy dolne widły. Ale prawdę powiedziawszy. To ci co w poniedziałek sprzedadza ostatecznie straca a reszta zyska z czasem. Nobale cóż. Takie prawa gieldy