No tak. Tylko jak ktoś jest za bardzo mądry, to zacznie odnosić się do zjawiska ekonomicznego zwanego nadmiarem zasobów. Chodzi o to, że jest pewne optimum zasobu i jego nadmiar szkodzi, a nie pomaga. Np. brak powierzchni hali powoduje pracę w ścisku. Ale nadmiar powierzchni hali powoduje bieganie tam i z powrotem. Wtedy okaże się, że 80 osób będzie raczej sobie przeszkadzać w pracy i praca może trwać dłużej niż 5 dni (przy 8 osobach). Może też być tak, że pracę z przyczyn technicznych nie może wykonać faktycznie więcej niż 8 osób i 80 osób też wykona tą pracę w 5 dni. Czyli jednym słowem, do Budimexu nie warto być zbyt mądrym.