BeJ-23, dla mnie to rozrywka, a jak ty traktujesz to jako źródło utrzymania i kaski na prytkę, to twój probem :-).
Mogę ci też powiedzieć, że dziabnièci ostatnio dość mocno zaczynają drenować fundusz NFZ- znajoma ma zakrzepy w nodze, non stop infekcje, kumpel się żali, że 4 tydzień ma przeziębienie, jego rodzice, panna i jej rodzice też wycierają gluty non stop. I się zastanawia, skąd to się wzięło. Ja już nie wyprowadzam z błędu i przekonuję, że musi iść do "lekarza" :-).
Także scettuś, ty będziesz beneficjentem tej kaski, szczególnie po 4 berbeluchach x-D.