ostatnio rozmawiałem z kilkoma starymi wyjadaczami giełdowymi i ekonomistami, co na gpw prawie od początku i na świecie oblatani, szukają analogii do poprzednich lat ciągle, to było tak, to i teraz tak będzie, itp... , oczywście wątek lat 30tych też się przewinął i też szukano analogii. teorie fal, cykle koniunkturalne, twierdzenie że ludzkie zachowania zawsze dają się zapisać matematycznie itp.., podnosłem temat że teraz wszystko dzieje się szybciej i cykle koniunkturalne przy swobodnych przepływach kapitału możemy sobie wsadzić itd..popatrzono na mnie jak na głupka. co ty tam możesz wiedzieć..., historia zawsze się powtarza...zamknąłem się twierdząc że lepiej posłucham. okazało się się że wszyscy myślą identycznie i wyciągają te same wnioski , to tak , bo tak było. Ja myślę trochę inaczej. Mianowicie uważam że tego co się dzieje nie można porównać nawet do lat 30stych , jesteśmy w zpełnie innym miejscu , jeżeli chodzi o postęp cywilizacyjny, edukację ludzi i globalizm jakiego w latach 30 tych nie było, nie chcę tworzyć demagogii, ale system który istniał 100 lat wali się , i w mojej ocenie się zawali całkowicie. dopiero na jego podwalinach powstanie coś całkiem nowego, całkowicie nowego na innych zasadach. zgadzam się tu z autorem wątku, takie przemyślenia ostatnio chodzą mi po głowie. jak powiedziałem o tym żonie uznała że powinienem więcej spacerować. jednak jak spotykm się w biurze z ekonomistami i czasem zapytam co myślicie o tym co się dzieje na rynkach, to w rozmowach słyszę tylko powtarzane komentarze ze stooq.pl a żadnych własnych przemyśleń. mam wrażenie że teraz każdy jest ekonomistą i wie co i jak się wydarzy " bo tak i tak kiedyś było", a stopa zwrotu z ostatnich 30 lat to średnio 10-12 % , jednak ta teoria również padła..... podsumowując patrzymy na historię , która w mojej ocenie nigdy się nie powtórzy, a hossa którą widzieliśmy w ostatnich latach będzie opisana w podręcznikach jako początek końca dotychczasowych teorii ekonomicznych. pozdrawiam.