"[banki] mogą zaproponować kredytobiorcom korzystniejsze ugody. (...) Łatwiej uwierzymy w to, że banki będą starały się dogadać z kredytobiorcami już po otrzymaniu pozwu – tak aby sprawa nie doczekała się prawomocnego wyroku, a same odsetki ustawowe za zwłokę nie narosły do pięcio- czy sześciocyfrowych kwot. Aby jednak kredytobiorca mógł w porozumieniu z bankiem rozliczyć nieważną umowę na uczciwych zasadach, będzie musiał, tak jak i w latach ubiegłych, iść do sądu."
Ciekawe jak zachowają się kredytobiorcy?