Pod dywidendę to będzie jeszcze jazda na parę dni przed dniem naliczenia tylko wszyscy nauczeni doświadczeniem wiedzą że następnego dnia będzie -4% i teraz jest pytanie czy sprzedawać i załapać się na podjazd z niższego poziomu i ucieczka dzień przed naliczeniem ? czy czekać licząc że w ciągu najbliższych dni nic się na świecie nie wydarzy ?