wydaje mi się, że najsłabszym punktem westy jest jej zarządzanie.
Ich bankructwo jest raczej niemożliwe (pomoc z góry), ale fakt, że nie osiągają zysków bardzo mnie martwi. I to, że vrl ciągle jeszcze nie ruszył też nie za bardzo mi się podoba. Myślę, że strata za 4 kwartał może mocno dobić kurs, ale zysk lub uruchomienie vrla może pomnozyć wartość akcji.