Wiem, jaki jest raport, wiem również, o czym pisałem już, na czym polegała manipulacja/głupota "realisty", rzecz w tym, że nie chce mi się wierzyć, by jego wypociny miały wpływ na kurs. Wydaje mi się, że istota rzeczy tkwi gdzie indziej. Mercator, nie wgłębiając się w pewne wątpliwości odnośnie cyferek podanych w raporcie "Merca", tak wyśrubował poziom wyników spółek "covidowych", które rynek uznaje za dobre, że innym spółkom trudno będzie temu sprostać.