arlekinku drogi, nie widzisz, że była to czyta zagrywka dystrybucyjna? podzieliłem się już wczoraj moimi wątpliwościami co do możliwego dalszego rozwoju wydarzeń; niestety spełniło się dokładnie to, czego się obawiałem przed wejściem tu dziś rano, a więc zeżarcia wczorajszej białej świecy przynajmniej w połowie również na dużych obrotach; przeczytaj więc dalszy możliwy scenariusz, który określiłem w innych postach, skoro zrealizował się idealnie złowieszczy zwiastun tego; szkoda, że nie wykorzystałeś tej podbitki, żeby upłynnić na lokalnej górce trochę papiera... ;)