Ostatnio w towarzystwie zapytałem się czy poprzednia burmistrz mojego miasta jest pochodzenia żydowskiego. Zostałem natychmiast doprowadzony do pionu przez półyntelygenta na zasadzie, co mnie to obchodzi i czy jestem antysemita. O co qrwa chodzi z tymi żydami, chyba ludzie dostali jakiegoś pierdolca na ich punkcie. Aktualnie pracuję dla firmy notowanej w Tel Awiw i jest zajebiście.