Szanowny , Abal , trudno się z Tobą nie zgodzić. Wielokrotnie akcentowałem w swoich wpisach, że Fafara i Staszak
przyjęli osobistą strategię trwania na stanowiskach. Są sparaliżowani strachem jak muszą podjąć jakąś decyzję, która
mogłaby im zagrozić. Ja niczego już od nich nie oczekuję. Nie ten rozmiar kapelusza by wyszli z układu stworzonego przez wójta. Sprawa rozwiąże się sama pod ciężarem zmian biznesowych. Póki co wartość naszych akcji ,nieoficjalnie rośnie.
Kto musi ,niech wychodzi. Warto jednak zaczekać. Ja dałem sobie jeszcze rok.
pozdrawiam