Twoja wypowiedź to demagogia pierwsza klasa. Wpierw mówisz że przychody sa bez znaczenia bo każdy inaczej je ustala i to tylko zabieg ksiegowy, a potem że najważniejszy stosunek zysku właśnie do tych "zupełnie niemiarodajnych" przychodów..... Skoro przychody sa bez większego znaczenia a interesuje nas zyskowaność... to najbardziej kluczowym jest wskaxnik C/Z. a on wskazuje wyraźnie że pomimo tego ze FFI ma wieksze zyski to jego wartość jest zupełnie do nich nieproprcjoalna. Albo FFI spadnie 40% albo Pragma wzrosnie 100%... kwestia uznania. Jedno jest pewne... jakieklwiek wzrosty na FFI sa mało prawdopodobne...