Ilość surowca potrzebna do produkcji ich wyrobów jest relatywnie nieduża, więc ceny drewna nie powinny mieć istotnego wpływu (choć na pewno nie pomagają).
Co do ujemnych przepływów i "przepalania gotówki" to milion na minusie przepływów z działalności operacyjnej wygląda groźnie, ale głównie wynika ze zwiększenia stanu należności (-411tys. z punktu widzenia przepływów), spadku zobowiązań (-484tys.) i zwiększenia zapasów (-166tys.). Gotówka bardziej więc zmieniła stan skupienia niż się przepaliła :)
To swoją drogą zrodziło we mnie pytanie, jak to jest u nich z tymi należnościami, bo wydawać by się mogło, że generalnie kasę ze sprzedaży produktów mają od razu (przynajmniej jeśli chodzi o klientów indywidualnych), więc ciekawe jak to działa, że na koniec kwartału mieli 751tys. należności. Głównie lub tylko ze zleceń B2B i sprzedaży poprzez pośredników?
Inna ciekawa rzecz, to na ile ten słaby II kwartał jest reprezentatywny na przyszłość. W pierwszym zrobili zysk i ogólnie nie wyglądało to źle, a teraz taka wtopa. Trochę nie chce się wierzyć, że powodem są tylko te oficjalne tłumaczenia: "Emitent na początku drugiego kwartału 2021 roku doświadczył dwukrotnie kilkudniowych okresów z brakiem dostępności do narzędzi reklamy Facebook".
Prezes sprzedaje, że wszystko wróciło do normy, ale kluczowe odpowiedzi dostaniemy po 3-cim, a przede wszystkim 4-tym kwartale:
"Jednakże już pod koniec czerwca nie było już śladu po tym wydarzeniu, a nasze dynamiki wzrostu marek wróciły na odpowiedni tor, skutkując zwiększonym przychodem w ostatnim miesiącu kwartału"
No i dlaczego ciągle strzelają tymi promocyjnymi cenami?