Co do oze to lekko pesymistyczne porownanie... wiekszosc oze dzialajacych od kilku lat teraz zaczyna ocierac sie o bankructwo z powodu zmaterializowania sie ryzyka politycznego - nie tylko nie wprowadzono nowych ‚pro oze’ ustaw ale wrecz zabito je nowymi ustawami... co do wynikow fhd - jakos tego optymizmu nie widze w rachunku wynikow - co prawda cash flow sie poprawia ale to rachunek wynikow pokazuje np ryzyko zwiazane ze wzrostem przyszlych swiadczen (strata z wyceny zobowiazan). Nie patrzac na rachunek wynikow i wzrost przyszlych zobowiazan zachowujemy sie jak polskie panstwo nie patrzac na dramatyczny dlug ukryty wobec emerytow... aby regulowac przysle zobowiazania wobec obecnych klientow trzeba miec coraz wiekszy portfel nowych zobowiazan najlepiej o czasie trwania krotkim zeby miec cash flow ze sprzedazy nieruchomosci.., czy komus cos to przypomina??? I niech teraz podobna refleksja najdzie prawodawce