Wyjaśniam Piterro ! Papier trzymam od sierpnia 2009 . Liczyłem na szybki wzrost , ale przeliczyłem się ... Jednak przez te dwa lata poznałem spółkę na tyle , że nie boję się o złą kondycję firmy conajmniej do 2015 r. Z własnego doświadczenia wiem jak działa egzekucja długów i jak się kończy .Tak naprawdę to nielicznym udaje się uniknąć komornika. Z tego co się domyślam ( biorę pod uwagę nagrody fair play) firma nie bawi się jak inne firmy w listy ponaglające i zastraszające przez kilka lat , tylko kieruje sprawy w krótkim czasie do Sądu , a później do komornika. Brutalnie ale skutecznie. Nie chcę tu sterczeć latami , ale myśle , że trochę teraz zarobie . Co do Ricardo to , bardzo emocjonalny człowiek , ale chyba każdy przyzna na forum , że zrobiło się kolorowo . Życzę jeszcze długich wzrostów . Pozdro