Zrobiłem kilka operacji jak to niektórzy mówią kółek na ,,paru akcjach’’ i wchodziłem raz za późno, innym razem za wcześnie. Tylko w teorii można sprzedać za 56 złotych i odkupić po 28 i tak dalej i tak dalej, to jest teoria…, w prawdziwym życiu to nie występuje.
Choć przyznam, że sprzedałem część pakietu po dobrej cenie i dobrze mi z tym.
A zaglądam tu czasem z ciekawości, bo choćby ostatnio Nanako zreferował czat inwestorski z Prezesem, a ja byłem na tyle zajęty że w czacie nie uczestniczyłem.
Czy brak mi podstawowej wiedzy? Nie wiem? Pewnie mógłbym się więcej uczyć ale jestem leniwy jak każdy.
Akcje to nie ogórki, żeby je kisić???
Tu się kolego nie zgodzę, pomimo mojego braku wiedzy :)