tak tak Fasing i Moj, to najlepsze spółki na parkiecie, są tak niedowartościowane że ho ho ho i ciągle zły papa trzyma kurs i nie da urosnąć, ale już tuż tuż 30, 50 i 100 zł a to dopiero początek. Bo te łańcuchy z Fasinga są tak mocne że jakby ze złota były a nie ze stali, tylko nikt tego nie widzi poza paroma myślącymi na tym forum. Trzymajmy się ramy to się nie posramy, rakieta już niedługo, Fasing podbije Chiny i wszyscy wtedy zobaczą, itd. itp.