Powtarzam raz jeszcze: skoro Pepeesowi nie udało się kupić Trzemeszna z uprzywilejowanej pozycji, to nigdy nie kupi go w jakikolwiek inny (uczciwy) sposób. Trzemeszno było dla Pepeesu ostatnią deską ratunku z koszmarnej sytuacji. Spójrz na wyniki: Pepees 2 mln zysku netto (w tym połowa ze sprzedaży praw do emisji) - jeden z konkurentów do zakupu Trzemeszna kilkaset(!!!) razy więcej...:) Zejdźmy wreszcie na ziemie...