Współczuje zakiszonym.
Proponuję lobbować #antyscyzork i przeskok (frog Leap)na produkcję filmową własnych IP.
Firma zamiast opowiadać o zyskach, mogłaby choć raz rzetelnie napisać jaka ilość pieniędzy rozchodzi się na poszczególne, multidyscyplinarne eksperymenty.
Czekam z niecierpliwością na szalone zyski z parków rozrywki, wirtualnych eventów z Polsatem czy organizacji meczy uefa.
Zamiast skupiać się (inwestować) we własne filmy i animacje które firma potrafi zrobić najlepiej i sprzedawane w kinie a nie na jedyną słuszną platformę po stałej stawce, kasa rozchodzi się na zabawki i puste przebiegi zespołów.
Tak wygląda pasmo niepowodzeń przez ostatnie 5 lat.
Może to w końcu dotrze do właścicieli, że dywersyfikację dochodów robi się w zakresie kompetencji i przy zachowaniu tych samych kosztów.
Słyszałem że Warszawie zamyka się jednego przewoźnika obsługującego ztm. Może „scyzoryk szwajcarski” zainwestuje w kilka autobusów i kierowców. Ta ironia dokładnie opisuje, jak PLI inwestuje w nowe linie usług.