Dobrze ze temat jest poruszony i jakkolwiek rozwijany.
Moze moja wypowiedz troche nieprecyzyjnie oddaje podstawoa intencje tego zestawiwania tj. aktualnej ceny akcji do aktualnej ceny chleba czy paliwa... a nawet calej masy innych rzeczy (nieruchmosci, ruchomosci i inne), ktorych ceny poszybowaly w ostatnich 2 latach ..
To moze bardziej otwarcie i mam nadzieje jasno, mianowicie:
Chleba i paliwa nie kupimy na zapas aby przeniesc wartosc pieniadza w czasie.
Pierwsze ma krotki okres przydatnosci do spozycia a z drugim jest problem bezpieczenego skladowania - z czasem takze traci swe wlasciwosci.
Natomiast akcje sa pewnego rodzaju nosnikiem wartosci pieniadza, jako majatku spolki.
Akcje niektorych spolek w swej aktualnej cenie rynkowej oscyluja na poziomie jak sprzed covid (a wiec narazie jeszcze nie staly sie nosnikiem ich wartosci - nie wiadomo czy sie stana) - a przeciez te przedsiebiorstwa reprezentuja soba okresolne skladniki majatku, czesto calkiem cenne - nieruchomosci, nie mowiac o ich zdolnosci do generowania obrotu.
Wlasnie tego typu majatek (cos juz wybodowanego - istniejacego) w czasie przenosi wartosc pieniadza - np. ktos ma juz dom wybudowany 3 lata temu, wiec dzis nie bedzie myslal o jego sprzedazy za cene sprzed owych 3 lat tylko za obecna (w tym okresie jest na tym do przodu jakie 100%)
Natomiast wycena akcji niektorych spolek na GPW jakby zaprzeczala tej podstawowej zasadzie, pomimo ze spolki te posiadaja w swej substancji walsnie takiego rodzaju skladniki, ktore naturalnie przenosza owa wartosc pieniadza w czasie. Fakt ze kurs nie pozostaje w scislej korelacji z tym czynnikiem dla mnie jest dosc cenna informacja.
PS
Tradycyjnie niech kazdy dla swego portfela robi co uwaza za sluszne i najlepsze na tu, i teraz lub z projekcja za jakis czas.