Chyba nie tylko myśli, ale też coś robi. Kupuje wydajniejsze maszyny, wprowadza oszczędniejsze procesy produkcyjne. Pozbywa się zbędnych nieruchomości. Nawet oferty pracy w kompapie są z preferencją osób z orzeczoną niepełnosprawnością (pefron).
Już widzę jak prezes ugnie się pod presją płacową pracowników jak ma ich więcej niż potrzebuje. Prędzej pokaże gdzie jest brama. Stąd też te ostanie redukcje, które niestety na dzień dzisiejszy są dla firmy kosztowne. Stąd koszty ogólnego zarządu na takim poziomie. Pakiety po przejęciach trzeba wypełnić, ale i one się kiedyś skończą.
pozdr.