Wow!
Co tu się wydarzyło?
Spadzie w spazmach!
A ja nawet nie zauważyłem :)))
Jak dobrze być inwestorem.
Mieć zakopany papier i pić włoskie aperitivo.
Na wszystko przyjdzie czas.
Praca nad arkuszem 8 godzin dziennie, kupowanie, sprzedawanie, śledzenie wskaźników . . .
To po prostu nie moje życie.
Serdeczności dla nas trzymaczy.
I dla tych na etacie tutaj.
:)))))