Dnia 2021-04-04 o godz. 08:17 ~Jan napisał(a):
> A to bardzo proste Syndyk wydzierżawił Elektrobudowę i nie wiesz dokładnie na jakich warunkach była zawarta umowa, - oczywiście że wiem, bo nie była to umowa "tajna", syndyk opublikował stosowny raport w tej sprawie, wystarczy wejść na stronę elby i sobie poczytać.
ponadto rada wierzycieli nie jest za tym aby w całości przedsiębiorstwo zostało sprzedane. - wyrazili na to zgodę, również syndyk publikował stosowny raport w tej sprawie na stronie elektrobudowy, wystarczy wejść i sobie poczytać.
Nie wiesz na jak etapie jest spłata wierzycieli ponieważ ostatni raport jest z III kw 2020 r - właściwie na żadnym etapie nie jest, wciąż trwa sporządzanie listy wierzycieli i kwot zobowiązań wobec nich... a odsetki rosną.
a część należności ELB otrzymało oraz sprzedano Energotest , nie wiesz na jakim etapie jest spłata wierzycieli.. Następnie aktywa spółki z ostatniego raportu to 329 mln zł - zgodnie z tymi raportami energotest był wyceniany na 36 mln zł (byli na tym forum mądrale co wyceniali go nawet na 52 mln), ostatecznie został sprzedany za 18,4 mln zł, czyli za połowę wartości. Tak więc liczę że jak ten "legendarny" majątek elektrobudowy wyceniają w tych raportach na 330 mln zł, to jego faktyczna wartość to 165 mln zł - i to też na dzień dzisiejszy... ciekawe ile będzie warty za 5 lat.
z arbitrażu z Orlenem spółka jeszcze ma do wygrania 136 mln - albo i do przegrania, nie ubiegajmy faktów.
Jeśli aktywa spółki przewyższają zobowiązania a wierzyciele zostaną zaspokojeni spółka wraca do działalności - to byłby pierwszy przypadek w historii upadłości że majątku ze sprzedaży wystarczy na zaspokojenie syndyka, postepowania upadłościowego, wierzycieli i jeszcze coś tam skapło dla akcjonariuszy :-) No ale dla posiadaczy tego papiera pozostaje już tylko się łudzić...
Syndyk wypowiada umowę dzierżawy i oddaje majątek właścicielowi spółki - a Zarmen w tym momencie aktywuje kary umowne za przedwczesne zerwanie umowy dzierżawy i spółka znowu wraca do punktu wyjścia tonąc w kolejnych długach :-)
Od tego aby za grosze nie wyprzedano majątku spółki jest Kurator. - nie, od tego jest właściciel: Zarząd i Rada Nadzorcza której obecnie nie macie, co akurat mnie nie dziwi... nikt przy zdrowych zmysłach nie zgodzi wejść do jej składu aby nie być w razie czego sądzony z prywatnego majątku, bo wiadomo że absolutorium akcjonariusze nie udzielą. Kuratorowi wszystko tam zwisa - nikt go nie będzie za nic sądził.
Właściciel powołuję zarząd spółki i spółka wraca bądz nie na giełdę . - mamy święta Wielkiej Nocy więc życzę wszystkiego najlepszego, a zwłaszcza spełnienia marzeń. Kto wie, ponoć 2000 lat temu jeden taki powstał z martwych to i może elektrobudowa zmartwychwstanie i powróci na giełdę...