jak tak czytam o tej złotówce co ma być to jakoś to wydaje mi sie nierealne. W czwartek i w piątek kupiłem po 0,04 i jeszcze mi wpadło 100k po 0,03 Mam slownie milion sześćset tysięcy akcji i wpakowałem w to prawie 70% kapitału. Jak to coś dojdzie do 1 zł to będę milonerem. Troszkę mam obawy,ale czuję szanse na jakikolwiek wzrost. Bardziej liczę że podskoczy o te trzy cztery procet to będę miał piekny zysk.Ale jak tak gadają tutaj o tej złotówce to chyba zostawię te akcje na dłużej. Myślicie że na pewno nie zbankrutują?