Szkoda czasu na sprawdzanie Prometheusa od razu trzeba zapytać w BOA i wszystko się wyjaśni.Tylko kto wie jak to zrobić.Zwykłego Kowalskiego odprawią z kwitkiem.Może w ambasadzie coś doradzą?jakieś wyjście musi być.Najprostsze żeby to Pan K zapytał ale on chyba niewie jak do tego się zabrać.wystarczyłoby żeby zarząd wystosował oficjalne pismo do BOA.Dlaczego nikt z firmy nie pyta wprost w BANKU? !!! .CZY TAM GRYZĄ KLIENTÓW ?Przez tyle lat nikt z zarządu nie sprawdził czy faktycznie dokumenty firmy docierają do Banku Of America?.Mają prawo sprawdzić co się dzieje z ulokowanymi przez nich pieniędzmi a takowe wpłacali na firmę ubezpieczeniową(ubezpieczenie kredytu) mającą siedzibę na Bahamach.Nikt im w banku do którego dotarły polisy ubezpieczeniowe dotyczące kredytu nie odmówi odpowiedzi na pytanie co się dzieje z naszymi pieniędzmi.proste albo są w banku i czekamy grzecznie w kolejce po kredyt albo w banku o nas nic nie wiedzą i trzeba zgłosić to tu i tam. czy wszystko musi być przeprowadzane z PCG?.Wygląda jakby podpisali jakiś cyrograf tej firmie PCG