Rozsądny głos w dyskusji. Ja tez trzymam się tej opcji. Nie jest to wejście tylnymi drzwiach tylko jak najbardziej legalne przejęcie spółki. Bardzo prawdopodobna jest zmiana zakresu działalności, a moze nawet i firmy spółki. Dlatego tak istotne były zobowiązania. Teraz tylko potrzeba trochę gotówki na początek i mozna startować z nowym biznesem. Forumowe dzieci jeszcze przez lata beda pisać o pani prezes i jej przekrecie, ale tak naprawdę jej odpowiedzialność karna (o ile w ogóle są tam znamiona przestępstwa, bezpośrednio z raportu to nie wynika) jest bez znaczenia biznesowego. Dla akcjonaruszy ważne co w przyszłości, a bardzo umiarkowana reakcja rynku tylko to potwierdza. W tej chwili za około 500 tys mozns mieć spółkę giełdową. Praktycznie od razu, bez prospektu emisyjnego, bez kosztów emisji, bez rejestracji, procesu dopuszczeniowego, ale za to ze zobowiązaniami.