Nie pisałbym, że to "nie jest klient". Jak dla mnie bardziej od zasobności portfela liczy się tutaj świadomość ekonomiczna. Jeśli ktoś ma 10 tysięcy na koncie oszczędnościowym to spółka może na nim za dużo nie zarobi, ale nie widzę przeszkód, żeby część tych środków zainwestował w metale inwestycyjne.
Sam inwestowałem w metale kwoty rzędu 5-6 tysięcy (za tyle można już mieć pokaźną ilość srebrnych monet czy kilogramową sztabkę srebra) i wcale źle na tym nie wyszedłem.
Nie oznacza to, że mniej zamożne osoby się rzucą na metale inwestycyjne, ale może coś drgnie w kwestii świadomości.