Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu...
Ty już nie raz się odgrażałeś co do kolejnego raportu i dobrze wiemy jak się to kończyło do tej pory. Tu nikt mu nie każe sypać ESPI z rękawa, wystarczy że dotrzymałby swojej obietnicy odnośnie komunikacji z akcjonariatem i przestał go traktować jak największego wroga. Póki co miarą sukcesu jest wolumen i kurs VAR.