wszystko wygląda na likwidację, i sprzedaż majątku,
w Piławie urzęduje tam syndyk Pan Lechosław Kochański,
produkcja idzie, może nie pełną parą ale jest lepiej niż kilka tygodni temu,
na razie nie ma mowy o zwolnieniach, syndyk utworzył subkonto na które spływają pieniądze za kruszywa, które wciąż jest wywożone, kolejka przed wjazdem na około 15 aut,
zażądał listy materiałów, dostawców i kosztów dla potrzymania produkcji na normalnym poziomie
więc zakład szykowany jest do sprzedania, funkcjonujący, produkujący, z zaprawioną w boju kadrą, a co najważniejsze bez długów :)