Obyś sobie tego nie wykrakał. Dziś jest kolejna sesja z klasyką skarmiania świeżej leszczyny. Trzy godziny były od rana niemal bez transakcji, potem nagła pompka i teraz sypanie. Na koniec pewnie znów będzie jakaś podbitka pod jutrzejsze wywalanie. Raport za kilka dni (26 XI) i trochę może się wyjaśni. Codziennie akcje są przerzucane w obie strony, że niby jest jakieś zainteresowanie spółką, ale to pic na wodę dla naiwnych. Widać wywalanie przy każdej okazji teraz przed raportem, a nie ma chętnych do kupowania.