Jak już pisałem zarabia się nie tylko na wzroście kursu ale również na spadku.
Kasę którą potrzebował ostatnio dostał prawie 2,1 milina z dofinasowań, policz ile za to można kupić akcji nawet podbijając do 0,04 zł.
Sprzedał 19,5 miliona akcji po 0,005 zł a ile to akcji przy kursie powiedzmy do 0,035.
Deklarował że sprzedane akcje w listopadzie i chyba początkowo grudniowe odkupi w tym roku, a po ile je sprzedawał.
Kasę z dofinasowania musi rozliczyć w określonym terminie i ma na to kilka miesięcy.
Sprzedaje drożej, kupuje znacznie taniej, podaje komunikaty o zakupie co powoduje wzrost kursu a jak osiągnie odpowiednią wysokość sprzedaje część a pozostałe to czysty zysk. Ma i akcje i dodatkowo kilka baniek w kieszeni.