Dla synthosa nie ma wcześniej, czy później. To nie fabryka czekolady. Bez służb utrzymania ruchu Synthos bardzo szybko może znaleźć się pod ścianą. Tu nie ma miejsca na eksperymenty. Nowi pracownicy bez starych leżą na całej linii. Czas też ma ogromne znaczenie. Jak ktoś nie widział dużej awarii chemicznej, nie ma choć podstaw wiedzy z tego zakresu to nie ma wiele do powiedzenia.