Podstawy do ryzyka są, jak chociażby nietrafiony pomysł. Takim przykładem może być np Creative, który w zasadzie nic nie zarobił i raczej przepadnie... wtedy zamysł też pojawił się znikąd. Koszty na szczęście nie są duże.
.. tylko jak mam być szczery dla mnie to bardzo dobrze, że szukają i stawiają na rozwój. Hurt też był czymś nowym i ryzykiem, a w zasadzie stał się teraz wiodącą częścią grupy. Niech 1 na 5 pomysłów wypali i wchodzimy ponownie półkę wyżej. PDV działał krótko, a coś zarobił. Sklep internetowy na UE też ma szansę się rozwinąć, kwestia cen. Sklep detaliczny na pozostałe rynki np Ukrainę, może być dodatkowym, sporym źródłem. Na skale hurtu raczej nie, ale wyniki ma szansę podnieść.
A to, że laki jak tonący brzytwy się chwyta.. no cóż jego wola. Traci na wiarygodności. Realia są takie, że wymyślał lewe faktury. Potem wałek związany z raportem. Nie sprawdziło się, biegły potwierdził jest ok. Teraz rzekomo wyprowadzanie pieniędzy.. szkoda tylko, że takie coś to działanie na szkodę spółki i działałoby tu prawe karne.
Uwaga teraz abstrakcja, nic poważnego. Nic normalnego.
Po co narażać się na konsekwencje jeśli można założyć spółki na wschodzie, zrobić sztuczny obrót vat free, zgłosić podpalenie(ostatnio modne) magazynu i utraty majątku? Spółka traci płynność upada, bez żadnych przykrości i nerwów. Przypuszczam, że byłby to lepszy proceder niż pożyczka, która nie zostanie spłacona i była bez zabezpieczenia. To z miejsca podchodzi pod KK i działanie na szkodę spółki... brak logiki wystawiać się na odstrzał(wygnanie) w kraju, w którym mieszka się od dzieciństwa.
A przypuszczam, że sposobów jest znacznie więcej, bo to nie są dziesiątki czy setki milionów...
Może się mylę, nie muszę mieć racji.. :))