Laki ty bijesz na łeb na szyję szczyty ludzkiej głupoty, miałeś jedną koncepcje szkalowania i obrzydzania spółki osobą o miękkich kolanach, ok, ale jak widzisz nie wypaliło, ico robisz?, dalej brniesz w tą swoją głupotę. Ja rozumiem gdyby były merytoryczne podstawy do ryzyka, ale poza paroma błędami w raporcie nie ma nic żeby się przyczepić, powiem więcej, wiele spółek z rynku głównego mogłoby pozazdrościć wyników, a ty dalej wylewasz te głupoty. A wracając do twojego niegdyjszego wpisu, skierowanego bezpośrednio do mnie dotyczącego matki, to ty kolego widzę cierpisz na syndrom Edypa.