Wstępnie jestem zainteresowany, ale to oczywiście zależy dużo od kształtu potencjalnej umowy z prawnikiem i kosztów.
Na pewno nie zgodzę się na umowę na zasadzie płacenia mu przez okres prowadzenia sprawy, bo wtedy może ją przeciągać w nieskończoność dla wynagrodzenia, a potem na końcu się okaże że i tak przegrał. Nie chcę znowu zmarnować hajsu na tę spółkę na kolejnego cwaniaka, tym razem prawnika:)