Na razie to tylko była luźna dyskusja wiadomo że czymś takim musi się zająć odpowiednią kancelaria przechodziliśmy to na jednej spółce z tym że do pozwu nie doszło ale był za to dla zdecydowanej wiekszoßci zwrot molto satysfakcjonujący z kapitału ale np sam kosz o ustalenie wartości godziwej to ponad 10 tys ogrom pracy kilku osób by się zjednoczyć osiągnąć odpowiedni poziom akcji jako stowarzyszenie itp chyba że są ewidentne przekręty i wyciąganie kasy że spółki nieuzasadnione to kilku prezesów się przejechało choć nawet o tym nie śniło ale od tego są inne organa więc jak by się zebrała i utworzyła otwarte porozumienie akcjonariuszy posiadających powyżej 10 procent akcji to można się starać o głosowanie grupami i wstawienie człowieka do RN zawsze pozostaje pytanie czy warto a ogłoszenie upadłoßci to też nie taka prosta sprawa jest sąf i sprawdzenie czy celowo do upadłości spółka publiczna nie została doprowadzi a