O jakim popycie mowa?
600tysięcy akcji obrotu ciężko nazwać popytem.
jedyne co ja tu widzę to bardzo dużą podaż. Od wielu miesięcy każda próba wybicia jest natychmiast zasypywana zleceniami sprzedaży. Widać że chętnych do wywalania na tych poziomach nie brakuje.
Zanim zaczniecie się niezdrowo podniecać i wypisywać przy każdym wzroście o 1%, te brednie o odpałach weźcie coś na wstrzymanie, poczekajcie na przebicie 1.33. To będzie silny sygnał kupna, możliwe że sam wtedy coś uszczknę.
W tej chwili wygląda mi to na sprytną dystrybucję.