Ale kupując "markę" będzie musiał ją wycenić to, no chyba że jakiś kretyn kupi bo taki będzie miał kaprys. Jak wyceni wydmuszkę która wprawdzie markę miała, ale mało znaną i po co jeszcze spłacac długi? Taniej tworzyć od nowa. Ludzi którzy w niej kupowali (nie było ich aż tak wielu, za to spora grupa zawiedzionych była), niekoniecznie wróciliby do sklepu gdyby tylko szyld pojawił się na nowo.