Rynek nie uwierzył jeszcze w te dobre prognozy, bo gdyby uwierzył to byśmy mieli w tym tygodniu duże wzrosty przed podaniem wyników. Szkoda, no cóż,ale kto chciał to zrobił
zakupy, co było widać jak duże tranzakcje były realizowane w poprzednich tygodniach.
Ja jeszcze dokupiłem.
Ten tydzień to typowe niepewne wyczekiwanie. Niech się w końcu okaże kto miał rację.
Wyniki będą dzisiaj po zakończeniu sesji w Paryżu, więc czekamy, a jutro winda w górę...
Ciekawe jak będzie wyglądać końcówka dzisiejszego dnia... i ciekawe kto pierwszy wrzuci linka z wynikami :)
pozdrawiam,
mr.money